"Mrukol i Żeglarz" to genialna książeczka autorstwa Willa Buckinghama z przepięknymi ilustracjami Thomasa Docherty. Naprawdę nie spodziewałam się, że ta krótka, wspaniale wydana publikacja wywrze na mnie tak piorunujące wrażenie.
Mrukol jest... mrukliwy, zrzędliwy, a jego codzienność jest zalana rutynowymi czynnościami, brak w nich miejsca na radość i ekscytację, na zachwyt. Nasz bohater ma zasady, których pieczołowicie przestrzega i nie zamierza ich zmieniać. Nagle, jego klosz przyzwyczajeń zaczyna pękać za sprawą jego nowego, przepełnionego ekspresją gościa...
Bardzo ciekawie jest obserwować tak dwoje różnych bohaterów. Ten kontrast osobowościowy powoduje, że czytelnik ekscytuje się historią i pragnie dowiedzieć się jak postać Żeglarza wpłynie na światopogląd Mrukola.
To historia o samotności i smutku, które zostają przełamane przyjaźnią oraz chęcią zmiany swojego życia, wyjściem ze swojej strefy komfortu, żeby wreszcie poczuć się szczęśliwym. To książka o spełnianiu swoich marzeń - czasami naprawdę niewiele trzeba, żeby osiągnąć to, czego się pragnie. Wystarczy się odważyć...
Wzruszająca i dająca do myślenia lektura, która zachwyci osobę w każdym wieku. Będzie to od dziś jedna z moich ulubionych książek. Polecam!
Książkę można wypożyczyć w bibliotece w Boninie.