Książka na WEEKEND! - "Władca much" William Golding
13 września 2024
Władca much" to najsłynniejsza powieść Williama Goldinga (1911-93), który w 1983 roku został uhonorowany literacką Nagrodą Nobla. "Grupa chłopców na bezludnej wyspie tworzy miniaturowe społeczeństwo, któremu z powodu narastających konfliktów grozi całkowita katastrofa...
"Golding jest subtelnym psychologiem zła, przerażony jego wszechobecnością i potęgą".
"Tygodnik Powszechny", 1983*
Pozycja należy do klasyki literatury. Książka nie jest napisana wspaniałym stylem, spodziewałam się lepszego kunsztu literackiego. Poczułam rozczarowanie, które jednak szybko mi przeszło - przecież tak miało być, świat przedstawiony w powieści jest tak rozbity, inny, dziki, egzotyczny, ekstremalny, szaleńczy, pełen lęku i dziecinny, jak i jego bohaterowie. Próbują oni tworzyć cywilizację na końcu świata. Niestety z ich starań wychodzi coś całkiem przeciwnego: ich dziecięca nieobliczalność nie zostaje poskromiona żadną dorosłą, racjonalną decyzją.
O czym jest ta lektura? O wieeeeelu sprawach: przede wszystkim o ludziach, ich myśleniu i pomieszaniu myśli, dziecięcej nieporadności, zagubieniu, lęku, poczuciu spełnienia, niebezpieczeństwie, gniewie, o tym, co dobre i co złe, o odnalezieniu się w sytuacjach ekstremalnych.
Jest to studium mechanizmu władzy. Autor w genialny i skrupulatny sposób uwidacznia nam zasady sprawowania władzy. Do czego potrafi doprowadzić zaślepienie, złość, gniew, pycha, zawiść, a przede wszystkim strach? Koncha, czyli muszla, która dawała władzę, przynosi tylko klęskę. Czysta, dobra władza ulega zniszczeniu. Widzimy tutaj tryumf prawa dżungli, prawa silniejszego, dzikiego i zwierzęcego prawa natury.
Ważny jest tutaj strach, który w umysłach dzieci na bezludnej, egzotycznej wyspie jest zwierzem przepoczwarzającym się, groźnym, nachodzącym ich w snach. To ten niezmierzony, przepotężny lęk jest winowajcą wyrządzonego zła. To właśnie on powoduje przypływ adrenaliny, panikę, bronienie się atakiem. Jesteśmy świadkami mściwego i krwawego amoku myśliwych (dzieci). Wpadają oni w… deliryczne niepohamowanie. Ta ich „zabawa” daje im przez chwilkę władzę, spełnienie, męskość. Barwy maskujące twarze wyzwalają w nich dzikość. W tym uniesieniu Ci mali chłopcy są groźną machiną do zabijania.
To także lektura o wierze i nadziei, w ocalenie, w lepszą przyszłość, w człowieczeństwo, o walce do końca, nie poddawaniu się, przełamaniu swoich lęków, działaniu. Jesteśmy świadkami umierania niewinności w dzieciach. Zbyt duża swoboda wpływa na rodzenie się zła. Dobro, szacunek i zrozumienie drugiego człowieka zostaje stłamszone przez większość mieszkańców wyspy. Książka zmusza do refleksji. Myślę, że za każdym jej kolejnym czytaniem odkryjemy w niej coś nowego.
Trwają przygotowania nad ekranizacją powieści – serialem BBC. Szczegóły TUTAJ.
Książkę można wypożyczyć w bibliotece w Boninie.
Źródło okładki książki
*Źródło tekstu